NIP 782 26 44 508
REGON 365371529
KRS 0000636637
61-244 Poznań,
ul. Bliźniąt 15/1
srpook@interia.eu
kontakt@srpook.org.pl
Copyright © 2020 Stowarzyszenie Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych
All Rights Reserved
Fragment treści aktu erekcyjnego, wmurowanego w fundamenty Pomnika w dniu rozpoczęcia jego budowy, w kwietniu 1965 r.
Szanowny Panie Ministrze,
w przeddzień kolejnej rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz chcielibyśmy z jednej strony zaapelować o wsparcie polskich Rodzin w walce o prawdę, godność i pamięć polskich Ofiar a z drugiej strony przedstawić sytuację polskiej pamięci w niemieckim kompleksie obozowym Auschwitz-Birkenau.
Kolejny rok przyglądamy się temu co dzieję się na terenie obozów Auschwitz i Birkenau a przede wszystkim sposobie zarządzania przez dyrektora Piotra Cywińskiego w państwowym muzeum. Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau bezpośrednio podlega pod kierowane przez Pana Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przez ostatnie lata bardzo często nie zgadzaliśmy się z dyrektorem Cywińskim w sprawach dla nas Rodzin bardzo ważnych. M.in. z tego powodu dyrektor pozwał nasze stowarzyszenie do sądu.
Na czym tak naprawdę polegał i polega nasz spór? Nietrudno znaleźć odpowiedź, jeśli ma się rzeczywisty pogląd na to, co dzieje się na terenie Auschwitz. Nasze uwagi prezentowaliśmy i prezentujemy chociażby na łamach prowadzonych przez nas mediów społecznościowych a także w wielu artykułach na stronach internetowych, wywiadach lub artykułach prasowych. Po krótce przedstawimy nasze zastrzeżenia, z których część w ostatnich latach została zauważona i dyrektor PMAB zmienił na ich podstawie niektóre wcześniej podjęte decyzje. Taką istotną i ważną dla nas sprawą było wnoszenie polskich flag na drzewcu, czego nie mogliśmy robić z powodu regulaminu, w którym dyrektor Cywiński zawarł taki zakaz. Nie musimy chyba Panu Ministrowi przywoływać w jaki sposób należy traktować polską flagę narodową. To jednak się udało, oczywiście ze wsparciem niektórych stowarzyszeń i środowisk, ale przede wszystkim z ogromnym wsparciem społeczeństwa. Koszty tego były ogromne.
Kolejną kością niezgody od wielu lat jest konsekwentne utrudnianie nam przez dyrektora Cywińskiego uczestnictwa w oficjalnych uroczystościach poprzez ograniczanie choćby ilości zaproszeń. Od dwóch lat sytuacja co prawda uległa poprawieniu jedynie na tyle, że w ogóle je otrzymujemy, ponieważ nawet i z tym były problemy. Nie możemy się zgodzić na to, że corocznie jesteśmy zmuszani do tego, aby decydować kto spośród rodzin ofiar Auschwitz może a kto nie może wejść na oficjalne uroczystości. Chętnych jest bardzo wielu. Ta sprawa nie powinna w ogóle istnieć, ale niestety ma miejsce o czym corocznie informujemy muzeum.
Kolejna sprawa to Msza św. w dniu 14 czerwca (rocznicy utworzenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz), którą skutecznie „wyprowadzono” za rzekomą zgodą Kościoła z dziedzińca Bloku 11 do Harmęży. Przypomnieć należy w tym miejscu, że przez dziesiątki lat msza św. nikomu nie przeszkadzała, czyli do czasu, kiedy opiekę i realne kierownictwo nad terenem kompleksu obozowego Auschwitz sprawowali byli więźniowie. Co prawda raz w roku msza św. ma miejsce na terenie obozu, ale przed dziedzińcem Bloku 11 a to przecież nie to samo.
W ostatnich kilkunastu miesiącach wydarzyło się jeszcze wiele innych spraw, które naszym zdaniem naruszają przede wszystkim testament więźniów a także ustawę z dn. 2 lipca 1947 roku, w której jest napisane, że tereny byłego obozu koncentracyjnego wraz z wszelkimi znajdującymi się tam zabudowaniami i urządzeniami zachowuje się po wsze czasy jako Pomnik Męczeństwa Narodu Polskiego i innych Narodów. Te sprawy to m.in. budowa nowego centrum obsługi odwiedzających a także „podmienianie” Wystaw Głównych, w tym tocząca się już zmiana Wystawy Polskiej Bloku 15, tzw. Bloku Polskiego.
To są sprawy, które nie mogą nas nie boleć. Jesteśmy Rodzinami Ofiar, tj. osobami bliskimi tych, którzy doznali cierpienia z rąk niemieckiego okupanta, z których nie wszystkim było dane przeżyć, bo zostali zamordowani w Auschwitz i wielu innych obozach na okupowanych polskich terenach a także na terenie Niemiec i Austrii. To my w Ich imieniu niesiemy prawdę o tym, czego dopuścili się Niemcy podczas drugiej wojny światowej. Nie oczekujemy zbyt wiele.
Z każdym rokiem odchodzą kolejni więźniowie. My Rodziny „Jesteśmy spadkobiercami dzięki przodkom” (o czym pisał ks. Tischner w Filozofii dramatu) i dlatego oczekujemy przede wszystkim tego, że nie będziemy ignorowani. Apelujemy do Pana Ministra o rozpoczęcie dialogu z polskimi Rodzinami w celu wypracowania rozwiązań, które sprostają temu, do czego zobowiązali nas w testamencie i o co prosili – Więźniowie, również Ci jeszcze żyjący – o zachowanie po wsze czasy Prawdy, Godności i Pamięci o polskich Ofiarach.
Z uszanowaniem
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych
STOWARZYSZENIE
RODZIN POLSKICH OFIAR OBOZÓW KONCENTRACYJNYCH